Kategoria: Życie

  • Jak rozmawiać z synem o dojrzewaniu

    Jak rozmawiać z synem o dojrzewaniu

    Pamiętam dokładnie jak to było. To była druga klasa podstawówki, tego dnia spędzałem dużo czasu z moją „sympatią” jak to się wtedy mawiało, czy też „crushem” jakby to dziś ująć. Jeden z kumpli z klasy zaproponował, że zrobi nam zdjęcie. Pudełkiem od zapałek – takim fejkowym aparatem. Zrobił, a z niego wyleciała nasza karykatura z […]

  • Kiedyś nie było ADHD i dysleksji, i jakoś się żyło!

    Kiedyś nie było ADHD i dysleksji, i jakoś się żyło!

    Nie ma właściwie w sieci wątku o jakimś zaburzeniu rozwojowym, w którym nie pojawi się ktoś mówiący, że „te wszystkie adehade to wymysły, kiedyś to tego nie było i się jakoś żyło!”. Po to by po kilku argumentach (w sumie wielu nie potrzeba) zmienić linię na „no dobra, ale teraz to wszyscy to mają niby, […]

  • O wychowaniu, rozmowie, youtube i rówieśnikach

    O wychowaniu, rozmowie, youtube i rówieśnikach

    W każdej dyskusji o wychowawczej roli szkoły, pojawia się co najmniej jeden rodzic piszący z oburzeniem, że to nie szkoła, ani ktokolwiek inny jest od wychowywania dzieci, tylko rodzice. I ja zawsze wtedy uśmiecham się pod nosem i proszę o jedno – policz proszę ile czasu w ciągu dnia realnie spędzasz ze swoim dzieckiem. Od […]

  • O dzieciach, telewizji i innych ekranach

    O dzieciach, telewizji i innych ekranach

    Od pół roku nasza rzeczywistość zmieniła się dość mocno. Przynajmniej ta domowa. Po latach posiadania starej plazmy, która służyła głównie mojej Mamie gdy zostawała niańczyć dzieciaki, staliśmy się posiadaczami nowiutkiego telewizora LG ThinQ AI – a to za sprawą kampanii, w której wzięliśmy udział. Nowy telewizor stał się nagle główną atrakcją salonu, nie tylko ze […]

  • Czy żałujemy posłania dzieci do szkoły Montessori?

    Czy żałujemy posłania dzieci do szkoły Montessori?

    Franek nie dostał się do żadnego przedszkola państwowego – a złożyliśmy papiery do kilku. To był rok 2012, zasady przyjmowania do przedszkoli były jeszcze nieco inne, a my dostaliśmy za mało punktów. I jak okazało się, był to jeden z tych przypadków, które wpływają na całe życie. Marysia zainteresowała się bowiem pobliskim przedszkolem Montessori, które […]

  • Zapisz dziecko na basen!

    Zapisz dziecko na basen!

    Jestem wdzięczny moim rodzicom za wiele spraw, ale jedną z ważniejszych, jest to, że od małego mocno cisnęli na naukę pływania. Nie było łatwo, ja nie byłem łatwy w obsłudze, ale rodzice byli nieustępliwi. I dało mi to bardzo dużo, na kadym etapie mojego życia. Pierwszy raz na basen poszedłem w wieku 3 lat. Było […]

  • Czy wykorzystywanie wizerunku dziecka jest etyczne?

    Czy wykorzystywanie wizerunku dziecka jest etyczne?

    Kilka dni temu na jednej z grup blogerskich rozpętała się dość sroga dyskusja w temacie wykorzystywania wizerunku dzieci na blogach. Jak to w dyskusjach internetowych bywa, eskalacja nastąpiła dość szybko, pojawiły się też typowe w kulturalnych dyskusjach internetowych stwierdzenia w stylu „syf w mózgu”, czy „rak”. Temat rzeczywiście jest wart dyskusji, ale także zastanowienia się […]

  • Czasem dobrze wyemigrować

    Czasem dobrze wyemigrować

    To był wrzesień 2008 roku. Nie zdążyliśmy porządnie namieszkać się razem po ślubie, nie zdążyliśmy zagrzać miejsca w naszych pracach, bo Mary przyszła do domu, a w jej oczach widziałem tak dużą determinację, że mój opór był zupełnie bezcelowy. Zaproponowano jej wyjazd do Szwajcarii, do Genewy. Do centrali P&G w której pracowała. A ja, choć […]

  • Pokolenie nieruchomych dzieci

    Pokolenie nieruchomych dzieci

    Warszawa, rok 2018, plac zabaw na jednym z warszawskich osiedli. Na placu dzieciaki w wieku na oko od siedmiu do może trzynastu lat. Poukrywane po kątach placu – częściowo w różnego rodzaju zamkniętych zabawkach. W ręku smartfony. Rodzice w domu szczęśliwi – w końcu dziecko wyszło na dwór, jest dobrze. Czy kiedyś było lepiej? Mam […]

  • Potęga nudy

    Potęga nudy

    – Mamo, Tato, nudzę się! Jeśli jakimś cudem nie usłyszeliście nigdy tych słów od swojego dziecka, oznacza to, że w cudowny sposób cofnęliście się w czasie, albo że wasze dziecko z jakiegoś powodu zaniemówiło. Ja słyszę je od czasu do czasu, choć uderzyły mnie podczas urlopu nad morzem, w takich samych okolicznościach, które towarzyszyły mi […]

  • Do Norwegii za grosze

    Do Norwegii za grosze

    Pomysł na wyjazd do Norwegii przyszedł mi do głowy przed urodzinami Mary w zeszłym roku. Był październik, ja jak zwykle nie miałem zbytnio pomysłu na prezent, a ona siedziała przed kompem zauroczona zdjęciami z Norwegii wrzucanymi przez znajomego. Północ marzyła jej się od dawna, a ja (choć bardziej zauroczony południem Europy) też miałem chęć pojechać […]

  • Zapominam

    Zapominam

    A przecież nie otwieram piekarnika po 10 minutach pieczenia ciasta, oczekując, że będzie gotowe. Nie złoszczę się na nie, nie klnę pod nosem, że jakieś takie niewyrośnięte i niesmaczne, a miałbym chęć je zjeść już teraz, bo głodny jestem. A przecież nie wysiadam zły gdzieś w Pruszczu Gdańskim, że jeszcze morza nie widzę, a już […]

  • Czasem tylko my

    Czasem tylko my

    Nie zamieniłbym mojej trójki na nic w świecie. I nie chodzi oczywiście o to, że teraz gdy znam każde z moich dzieci nie wyobrażam sobie życia bez któregokolwiek z nich. Chodzi też o to, że trójka to całkiem fajna liczba. To trzy zupełnie różne relacje, to nawiązywanie sojuszy, to zajmowanie się sobą nawzajem. I rzeczywiście […]

  • I Komunia Nieświęta

    I Komunia Nieświęta

    Uroczystości katolickie dość mocno wrosły w życie Polaków i w sumie trudno się temu dziwić. Trudno się też dziwić temu, że nie wszystkie mają wymiar jedynie duchowy. Lata, dekady, a właściwie wieki obchodzenia świąt spowodowały, że obrosły one wieloma zwyczajami zapożyczonymi ze zwyczajów pogańskich, czy zupełnie świeckich. Dwa najważniejsze wydarzenia w roku, czyli Boże Narodzenie […]

  • Dziecko to nie tucznik!

    Dziecko to nie tucznik!

    Dzień jak codzień w sklepie koło mojego domu. Kolejka niezbyt duża, chyba, że akurat w pobliskiej szkole jest długa przerwa, lub skończyły się lekcje. Dzieciaki w kolejce kupują to co dzieci lubią najbardziej – cukierki, żelki, gumy i setki innych słodkich produktów. Zakazy obowiązujące szkolne sklepiki… obowiązują tylko szkolne sklepiki. I to tyle jeśli chodzi […]

  • Czy prace domowe są potrzebne?

    Czy prace domowe są potrzebne?

    Mam wiele pomysłów na to jak wykorzystałbym wehikuł czasu, ale jednym z tych pomysłów byłoby cofnięcie się do czasów mojej późnej podstawówki i powiedzenie tamtemu Michałowi: „Tak stary, masz rację”. I nie, nie chodzi o to, by cokolwiek zmienić. Chodzi o to, że pamiętam jak bardzo cierpiał ówczesny Michał patrząc na system edukacji. A przede […]

  • Życie to nie jebajka

    Życie to nie jebajka

    – To wy wogóle się kłócicie?! – powiedziała kiedyś jedna ze znajomych wprawiając mnie tym samym w olbrzymie osłupienie. Znajoma niezbyt bliska, ci bliżsi pewnie byli kiedyś świadkami naszych gorszych dni. Bo te dni przecież są i nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Znacie nas ze zdjęć. Uśmiechnięci, szczęśliwi, zadowoleni, spełnieni. Siedzimy na kanapie, robimy […]

  • 6 zasad panujących w naszym domu

    6 zasad panujących w naszym domu

    Prowadzenie domu to jedna z trudniejszych rzeczy w życiu – nigdy nie zastanawiałem się nad tym jak to będzie, z perspektywy dzieciaka wydawało się to cholernie proste. Wiedziałem tylko tyle, że ja wreszcie będę mógł robić to na co mam ochotę (bez tych strasznych zasad narzucanych przez rodziców!), a i moje dzieciaki będą miały właściwie […]

  • O usuwaniu migdałka i drenażu uszu

    O usuwaniu migdałka i drenażu uszu

    Franek chorował najwięcej. A może najbardziej to pamiętamy, bo był naszym pierwszym dzieckiem i wszystko było dla nas jeszcze nowe i dziewicze? Pamiętam gorączki, nocne budzenie się i podawanie leków, pamiętam pierwszą traumatyczną wizytę na nocnym dyżurze i nieudane próby zrobienia mu zastrzyku ( – Dlaczego te żyły mu tak pękają! – wydzierała się pielęgniarka). […]

  • To tylko kawałek!

    To tylko kawałek!

    „To przecież tylko kawałek. Nic się nie stanie. Jestem dobrym kierowcą. Nigdy nie miałem poważnego wypadku. Bez przesady.” Za każdym razem, gdy słyszę o wypadku w którym zginęły dzieci, zastanawiam się nad dwiema kwestiami. Po pierwsze, czy siedziały w fotelikach samochodowych. Po drugie, czy rzeczywiście jechali „kawałek”. Bo wiesz, z punktu widzenia fizyki nie ma […]

  • Bóg śmieje się z Twoich planów

    Bóg śmieje się z Twoich planów

    Nie jestem maniakiem kontroli. Chyba nigdy nim nie byłem. Dość szybko zorientowałem się, że życie pisze tak rozmaite scenariusze, że pisanie szczegółowego planu na przyszłość może być jedynie sposobem na zabicie czasu, albo jakąś desperacką próbą poukładania pewnych spraw. Próbą dla próby – szansa, że wszystko potoczy się tak jak chcesz jest na dłuższa metę […]

  • Deser gruszkowo-cynamonowy z Maślanką Mrągowską

    Deser gruszkowo-cynamonowy z Maślanką Mrągowską

    Choć jeszcze do niedawna kuchnia była miejscem w którym rządziłem absolutnie, powoli musze przyzwyczajać się do tego, że czasy te dobiegają końca. Nie jest to bynajmniej Mary, której do kuchni wcale nie ciągnie (chyba, że na konsumpcję), ale dzieciaki. Frankowi nie zdarza się to zbyt często, Lilce znacznie częściej, Helena nawet nie pyta – po […]

  • Boję się

    Boję się

    Spadła. Musiała ześlizgnąć się jakoś ze schodów, upadła na twarz i rozcięła sobie wargę. Była już północ, imprezowaliśmy w ogródku, gdy ktoś usłyszał jej płacz. Pobiegłem do domu co sił w nogach i zobaczyłem ją stojącą koło schodów z piżamką całą we krwi. Białe kafelki wokół niej były też całe nią umazane. Serce stanęło mi […]

  • Wybieramy samochód rodzinny – nowy Peugeot 5008

    Wybieramy samochód rodzinny – nowy Peugeot 5008

    Wybór samochodu rodzinnego to cholernie trudna sprawa. Nie dość, że musisz sam zdecydować, który czynnik jest dla ciebie najważniejszy, potem zobaczyć, który jest najważniejszy dla małżonki, to jeszcze po drodze wozić się ze wszystkimi specjalistami z fejsbuka, którzy oczywiście znają odpowiedź (najlepszy jest ten, który oni wybrali). A na serio to oczywiście ten złoty środek […]

  • Dziękuję Ci, Mamo :*

    Dziękuję Ci, Mamo :*

    Chciałbym cofnąć się o 40 lat, choć na chwilę. Zobaczyć Ciebie, gdy siedzisz koło mnie, gdy  mnie usypiasz i myślisz nad tym jak zmieni się Twoje życie. Miałem 12 dni – wyszedłem na świat nieco za wcześnie i pewnie martwiliście się co będzie dalej. Czy wszystko będzie w porządku. Czy nie popełniliście żadnego błędu. Czy go […]

  • Rowerowe wyprawy i polscy kierowcy

    Rowerowe wyprawy i polscy kierowcy

    Jeśli miałbym wybrać 5 rzeczy, które zmieniają się w postrzeganiu świata po urodzeniu się dzieci, to na pewno jedną z nich będzie definicja WYPRAWY. Kiedyś słowo „wyprawa”, czy też „ekspedycja” kojarzyły mi się z trekkingiem w niedostępnych górach, z plecakiem na plecach i błotem po kolana. Dziś każde wyjście z dziećmi jest całkiem blisko tej […]

  • Jak wyspać się przy dziecku

    Jak wyspać się przy dziecku

    Jakoś na kilka tygodni przed urodzeniem się Franka, kiedy o posiadaniu dziecka wiedzieliśmy tyle co mogliśmy się domyślić, oraz tyle co wiedzieliśmy z filmów (CZYLI NIC), jeden z moich znajomych, doświadczony już w tym temacie rzekł do mnie: – Stary, zapomnij o jakichś szaleństwach, czy innych tego typu sprawach przed urdzeniem się dziecka. N to […]

  • Samodzielność

    Samodzielność

    Obudziliśmy się jak zwykle po szóstej. Najpierw budzi nas zawsze łagodna playlista ze Spotify, kilka minut później w oknach podnoszą się rolety. Gdy to nie pomoże – prędzej, czy później przybiegną do nas trzy budziki. Dzieciaki budzą się nieco wcześniej, ale to przestało już stanowić jakikolwiek problem. Dziś nie stanowiło żadnego. Franek wstał, umył się, […]

  • Uciekamy w zieleń

    Uciekamy w zieleń

    Ogródek nigdy specjalnie mnie nie kręcił. No może trochę, ale szybko z tego wyrosłem. Gdy miałem kilka lat, można było podjadać owoce, czy przynosić z niego świeże warzywa i to samo w sobie było świetną przygodą. Potem, gdy stałem się nastolatkiem, Tata ściął drzewka, pojawił się natomiast obowiązek koszenia trawy i jakoś zupełnie mnie do ogrodu […]

  • Wybieramy samochód rodzinny – Citroën Grand C4 Picasso

    Wybieramy samochód rodzinny – Citroën Grand C4 Picasso

    Pół roku temu napisałem tekst o tym, na co zwracamy uwagę przy wyborze samochodu rodzinnego. A kiedy mówię rodzinnego mam na myśli naprawdę RODZINNEGO. Nie chodzi nawet o trójkę dzieci i psa, ale o to, że nie lubię kompromisów jeśli chodzi o ładowność i wygodę. Ok, są pewne granice, mimo wszystko jednak zakochaliśmy się w […]

  • Jak położyć dziecko wcześnie spać

    Jak położyć dziecko wcześnie spać

    Pisałem w poprzednim tekście o tym, że z różnych powodów kładziemy dzieci stosunkowo wcześnie spać. Owszem, uważamy to za słuszne, nie będę pisał o tym tutaj, chętnych odsyłam do wcześniejszej notki. Nie po to, by przekonać, że to jedyna słuszna droga – chcę po prostu wyraźnie podkreślić, że po prostu MY tak mamy. Jedyne o […]

  • Czy dzieci powinny mieć obowiązki?

    Co jakiś czas trafiam w sieci na jakąś rewolucyjną metodę wychowawczą – pojawiają się one tak często jak rewolucyjne diety. I prawdę mówiąc mają moim zdaniem podobną wartość. Wysoką dla autora, w końcu sprzeda dużo książek, czy zaliczy dużo klików na tekst. Niską dla odbiorcy, bo poza kontrowersjami nie znajduję w nich zbyt dużo uzasadnień, […]

  • Dlaczego nasze dzieci chodzą wcześnie spać?

    Dlaczego nasze dzieci chodzą wcześnie spać?

    Jest wiele spraw w naszym rodzicielstwie, które nie są do końca zorganizowane. Brakuje nam konsekwencji i energii by wszystko wdrożyć tak jak chcemy, wybieramy drogi na skróty, czy po prostu odpuszczamy. Ale jest jedna rzecz, której konsekwentnie się trzymamy – oczywiście oprócz pojedynczych wyjątków. Kładziemy dzieciaki dość wcześnie spać. I trzymamy się tu pewnych zasad. […]

  • Dlaczego fajnie mieć dzieci?

    Dlaczego fajnie mieć dzieci?

    Po co mieć dzieci? Będę szczery. Pytania o sens posiadania dzieciaków nigdy sobie nie stawiałem. Nie wiem, po prostu miałem to gdzieś zakodowane. Nie to że nie mogłem się jakoś straszliwie tego momentu doczekać, ale było to dla mnie dość oczywiste – tak jak to, że kiedyś wezmę ślub, czy będę chodził do pracy. Podejście […]

  • Mężczyzno, dlaczego nie masz jaj?

    Mężczyzno, dlaczego nie masz jaj?

    Zmienia się. Wiele się zmienia. Technologia otaczająca nas zmienia się w tempie wykładniczym. 10 lat kiedyś nie znaczyło zbyt wiele, 10 lat dzisiaj to niemalże cała epoka. Ale zmienia się nie tylko technologia, zmieniamy się także my i nasze podejście do świata, do nas samych. Często powtarzam, że gdy ja brałem ślub 10 lat temu, […]

  • Życie bez magii nie ma sensu

    Życie bez magii nie ma sensu

    „Wszystko się ułoży”. Taką nadzieję miałem jakieś dwadzieścia lat temu, gdy wydawało się, że życie sprzysięgło się przeciwko mnie. Te wszystkie związki, które się rozpadały, uczelnie, które nie były do końca tym czego poszukiwałem. Patrzyłem na te rozsypane elementy układanki i miałem nadzieję, że to wszystko jakoś się dopasuje. Dopasowało się. Sam w sumie nie […]

  • Siedem lat temu…

    Siedem lat temu…

    Siedem lat temu. To właśnie wtedy nasze życie wywróciło się do góry nogami po to by juz nigdy nie być takim samym. Siedem lat. Czy to dużo? Gdy myślę o pojedynczych latach to niewiele, one rzeczywiście mijają coraz szybciej, ostatni sylwester był dopiero co, poprzedni w sumie też, poprzedni też… Jednak gdy spojrzy się na […]

  • Najsłabsze ogniwo

    Najsłabsze ogniwo

    Rodzicielstwo. Tak bardzo chciałbym je umieć, tak bardzo chciałbym znać odpowiedzi na te wszystkie dręczące mnie pytania. Tak bardzo chciałbym być najlepszym Tatą na świecie. I jednocześnie zdaję sobie sprawę jakie to trudne, jak mało zostaje z moich początkowych założeń. Jak trudna to sztuka. A wiem, że będzie coraz trudniej. Są książki. Jest mnóstwo książek, […]

  • O tym jak zakochaliśmy się w kawie

    O tym jak zakochaliśmy się w kawie

    Kawa. Dla jednych napój bogów, bez którego nie wyobrażają sobie życia. Dla innych gorzkie świństwo. Nie będę oszukiwał – stosunkowo niedawno byłem w tej drugiej grupie. Teraz zupełnie sobie tego nie wyobrażam. Do pewnych smaków trzeba dorosnąć. I nie chodzi tutaj o wiek, to sprawa nieco bardziej skomplikowana. To pewnie indywidualna percepcja, wrażliwość kubków smakowych, […]

  • Jak przetrwać z dziećmi w samochodzie

    Jak przetrwać z dziećmi w samochodzie

    Od kiedy pamiętam dużo jeździmy z dzieciakami. Zaczęło się w sumie jeszcze zanim przyszły na świat – moje leciwe Renault Kangoo, które miałem gdy się poznaliśmy, woziło nas po Polsce dość często. Choć… w sumie wszystko zaczęło się jeszcze wcześniej – zanim się poznaliśmy każde z nas sporo jeździło w góry i nie tylko. Potem […]

  • Tak, jestem heliofilem.

    Tak, jestem heliofilem.

    Coming outy bywają różne. Publiczne, mniej publiczne. Na Facebooku, tylko dla znajomych, może tylko w gronie bliskiej rodziny. W sumie jeśli chodzi o mnie można się było tego domyślić po moim zachowaniu, po moich statusach. Prawdę mówiąc trzeba być ślepym, by nie zauważyć tych preferencji obserwując mnie w sieci. Tak, jestem heliofilem. Zawsze nim byłem […]

  • Jaki samochód rodzinny?

    Jaki samochód rodzinny?

    Po raz kolejny nadszedł w naszym życiu moment zmiany samochodu. To decyzja dość trudna, bo samochód jest – zaraz po domu – jednym z większych wydatków, a choć ostatnio nie poruszamy się nim do pracy, to stanowi nasz podstawowy rodzinny środek transportu. Nasz Peugeot 5008 służył nam dobrze przez ponad 4 lata i w sumie […]

  • Z dzieckiem do restauracji?! Ale jak to?

    Z dzieckiem do restauracji?! Ale jak to?

    Moje uwielbienie do restauracji zaczęło się dawno, dawno temu. Mieliśmy z siostrą po kilka lat, kiedy moi rodzice poznali znajomych właścicieli restauracji. Często tam przyjeżdżaliśmy, pamiętam, że było to miejsce magiczne. Wszystko było ekskluzywne, czerwone dywany na podłodze, lustra na ścianach i poważni ludzie jedzący potrawy. Ci ostatni specjalnie nam nie przeszkadzali – z tego […]

  • Czy Pokemon Go to dobra gra dla dzieci?

    Czy Pokemon Go to dobra gra dla dzieci?

    Pokemon Go. Kolejna rzecz – po youtuberach i Minecrafcie o której musisz wiedzieć, by nie stracić kontaktu z dzieciakami. Mówią o niej wszyscy w wieku szczenięcym, a grają prawie wszyscy – przynajmniej ci, którzy mają smartfona. I jak to z takimi nowinkami bywa – im starsza grupa osób, tym mniejsze pojęcie o co chodzi. O […]

  • Już nigdy nie będzie takiego lata

    Już nigdy nie będzie takiego lata

    Znów lato. Kolejne lata przychodzą i odchodzą coraz szybciej – boję się, że na starość nie będę już w stanie ich od siebie odróżnić. Za chwilę planowanie Sylwestra, a przecież dopiero co odbył się poprzedni. I poprzedni. I poprzedni. I choć od lat już byłem znudzony, a nawet nieco przerażony kolejnymi nakładającymi się na siebie […]

  • Dlaczego czasem wyjeżdżamy bez dzieci?

    Dlaczego czasem wyjeżdżamy bez dzieci?

    Pisałem już o tym wiele razy, więc przepraszam jeśli musisz czytać ten wstęp po raz kolejny, ale było to dość ważne wydarzenie w naszym życiu, a właściwie lekcja którą dostaliśmy zaraz po ślubie. Byliśmy w podróży poślubnej, gdzie spotkaliśmy starszą od nas parę z którą szybko się zakumplowaliśmy. On był jakoś przed czterdziestką, ona po trzydziestce […]

  • Tata. Najtrudniejszy zawód świata.

    Tata. Najtrudniejszy zawód świata.

    Wiedziałem jak będzie. Wszystko miałem w głowie. Choć nie jestem osobą, która planuje przyszłość, jeśli chodzi o bycie tatą to plan powstał już dawno. I był dość prosty – będę najlepszym tatą na świecie. Będę wyrozumiały, cierpliwy, nie będę zgredem, będę pozwalał na dużo i w ogóle będzie niesamowicie. I żeby to było jasne – […]

  • O 500+, wielodzietnej patologii i DINKS-ach

    O 500+, wielodzietnej patologii i DINKS-ach

    Zastanawiałem się długo, czy napisać ten wpis – wszak blog ten nie jest blogiem politycznym i chciałbym, aby takim pozostał. Gdy najdzie mnie na tematy społeczne, czy polityczne właśnie to pisuję sobie na Subiektywie. Ale po kolejnym wpisie o tym jak to patola przepija 500+ postanowiłem coś skrobnąć. Na początku jednak wyjaśnienie. A nawet kilka. […]

  • Jak razem z psem Scottiem oderwałem dzieciaki od telewizora

    Jak razem z psem Scottiem oderwałem dzieciaki od telewizora

    Nie wiem jak ciepłe będzie lato w tym roku, ale jak co roku mam nadzieję, że gorące. Sam uwielbiam taką pogodę, a dzieciaki oczywiście nie posiadają się z radości. O wiele łatwiej też robić z nimi różne rzeczy na zewnątrz – rozłożyliśmy już basen w ogródku, więc samo bieganie po trawie, kąpanie się i wariactwa […]

  • Z dziećmi w góry

    Z dziećmi w góry

    Znamy to. Znamy już bardzo dobrze. Zanim dojdziemy do pierwszego postoju usłyszymy kilka komentarzy w stylu „I po co te dzieciaki męczą?”, „Nie dziwne, że marudzi, za młoda jest!”. Ostatnio Mary usłyszała nawet osobę bezpośrednio zwracającą się do marudzącej Lilki, mówiącej coś w stylu „Oj, biedna dziewczynka.” Szkoda, że nie było mnie wtedy obok. Byłem […]

  • Jak można mieć dzieci i być szczęśliwym?!

    Jak można mieć dzieci i być szczęśliwym?!

    Mam czasem wyrzuty sumienia. Emanuję szczęściem – taki już mój charakter, takie nastawienie do życia i pewnie taka sytuacja życiowa. Choć to ostatnie wcale jasno nie definiuje szczęścia, ale to temat bardzo skomplikowany i zasługujący na jeden, jak nie więcej tekstów. Emanuję też szczęściem związanym z posiadaniem dzieciaków – wiem, bo mi o tym piszecie. […]

  • Kuchnia. Serce naszego domu.

    Kuchnia. Serce naszego domu.

    Siedzę w kuchni. Trochę inaczej niż kiedyś. Inaczej, bo na miejscu na którym zawsze siedział Tata. Ale to teraz ja jestem panem domu, więc miejsce przypada mnie. Choć ciągle nie mogę się do tego przyzwyczaić 🙂 Na przeciwko zamiast mojej siostry – Franek. Z boku Helena, obok Lila. Kiedy to wszystko się wydarzyło? Nie wiem. […]

  • 10 lat temu trafiła kosa na kamień

    10 lat temu trafiła kosa na kamień

    10 lat temu obudziłem się w tym samym pokoju, co dziś. Łóżko stało co prawda gdzie indziej, nawet drzwi były gdzie indziej. Bo w sumie ja też byłem w moim życiu gdzie indziej. Zupełnie gdzie indziej. Miałem 28 lat, trochę za sobą i niezbyt dużo pomysłów na przyszłość. A potem umówiłem się na randkę. Z […]

  • Rodzicu, gdzie jesteś?

    Rodzicu, gdzie jesteś?

    Co jakiś czas sieć obiega jakieś zdjęcie, jakieś nagranie, jakiś artykuł. Bohaterem jego jest dziecko. Starsze, a może młodsze. Klnące, bijące, wyzywające. I ja wtedy nigdy nie myślę o tym dziecku. Myślę sobie „gdzie są jego rodzice?”. A raczej „gdzie byli jego rodzice?”. Bo teraz jest już pewnie trochę za późno. Obserwuję rozwój internetu właściwie […]

  • Tak, jestem feministą 😛

    Tak, jestem feministą :P

    Kilka dni temu przewinęła mi się w sieci pewna dyskusja, a raczej reakcja pojedynczej osoby. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to nie pierwszy raz gdy ją widzę. Otóż osoba ta – oczywiście osobnik płci męskiej – stwierdził mniej więcej, że walka o równouprawnienie płci skończyła się gdy kobiety dostały […]

  • Medycyna to zło, a lekarze to diabły

    Medycyna to zło, a lekarze to diabły

    W internecie można znaleźć naprawdę wiele. Kiedy zastanawiam się nad tym jak żyło pokolenie naszych rodziców to myślę sobie, że przez całą dekadę nie prowadzili oni tylu dyskusji, co my prowadzimy w miesiąc. No bo gdzie mieli to robić? Na spotkaniach towarzyskich można było pogadać, ale tam z reguły unika się tematów ciężkich i takich, […]

  • Jeszcze tylko chwila

    Jeszcze tylko chwila

    – To co, kiedy trzecie? – spytałem przekąsem mojego znajomego z pracy. Tak w sumie chyba żartobliwie, bo nie wiedziałem wtedy jeszcze nic o byciu ojcem. Franek był dopiero w planach. – O nie – odpowiedział. – Od początku to nie chce mi się już tego przechodzić. Jakby ktoś dał takie trzyletnie – proszę! Moje […]

  • Rodzicu! Naucz się improwizować.

    Rodzicu! Naucz się improwizować.

    Jedną z rzeczy, która przerażała mnie najbardziej w zostaniu rodzicem było przekonanie o tym, że teraz zacznie się prawdziwe planowanie. A ja nigdy nie byłem mistrzem w tym fachu. Zmieniałem zdanie w ostatniej chwili, rzucałem się w wir nieznanego, wymyślałem na poczekaniu nowe scenariusze, a jeśli cokolwiek udało mi się zaplanować – i tak nie […]

  • Zimo, ić stont.

    Zimo, ić stont.

    To nie jest tak, że zupełnie nie lubię zimy. Lubię chrzęst śniegu pod stopami gdzieś w Tatrach i okolicy. Zapach mroźnego powietrza przywodzi mi na myśl zimowisko w Murzasichlu, jakiś kulig, jakieś kiełbaski. Sanki u Babci, zmarznięte nogi, które Babcia wkładała nam do piekarnika swojej węglowej kuchni, oczywiście tylko delikatnie nagrzanego. Nogi w piekarniku – […]

  • A u nas… wszystko dobrze 🙂

    A u nas… wszystko dobrze :)

    Cześć. Dawno nic nie pisałem. Ale nie mówię o notkach poradnikowych, tylko o tych zwykłych. Dokumentujących nasze życie i to co u nas się dzieje. Większość z Was pewnie tego nie pamięta, ale przecież Mikemary zaczął się właśnie od naszej kroniki. Najpierw była to strona ślubna, potem relacja z naszej podróży poślubnej na Kanary, a […]

  • Jesteś dyrektorem fabryki wspomnień

    Jesteś dyrektorem fabryki wspomnień

    Jechaliśmy gdzieś. Nawet nie pamiętam gdzie. Wiesz – to co zwykle. Zastanawiasz się, czy zdążysz na czas, spieszysz się, choć spieszyć się wcale nie musisz. Ot, przyzwyczajenie. Może zasną. Może będzie spokojniej. Może o czymś pogadacie w spokoju – o ile też o coś się nie pokłócicie – tak przecież wygląda proza życia. Ile mam […]

  • Poradnik remontowy, czyli nasze 4 remonty w 8 lat

    Poradnik remontowy, czyli nasze 4 remonty w 8 lat

    Życie ułożyło nam się tak, że w stosunkowo niedługim okresie musieliśmy remontować czy wykańczać trzy domy. Najpierw urządzanie wyremontowanego już, wynajmowanego domku w Szwajcarii, gdzie mieszkaliśmy przez półtora roku. Potem nasz nowy dom w Warszawie, by w końcu przenieść się do mojego rodzinnego domu, który niby był już wyremontowany, ale… ale po kolei. W Genewie […]

  • Bratnie dusze. Jak zaprzyjaźnić się z inną rodziną?

    Bratnie dusze. Jak zaprzyjaźnić się z inną rodziną?

    Soulmate. Słowo, na które po naszemu nie mamy jednowyrazowego odpowiednika. Bratnie dusze. Osoby z którymi czujemy więź zaraz po poznaniu. Z którymi już po kilku minutach chciałoby się spędzić wakacje, przegadać swoje życie, opowiedzieć największe sekrety. Nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo jak – nagle czujesz po prostu, że jesteście dla siebie stworzeni. Ale nie mówię […]

  • Mogę. Potrafię. Chcę.

    Mogę. Potrafię. Chcę.

    Ostatnie wydarzenia przypomniały mi coś o czym myślę za każdym razem gdy coś wydarzy się dzieciakom, lub gdy coś wydarzyć się może. O tym, że od czasu, kiedy się urodziły, moja skala uczuć i emocji poszerzyła się niesamowicie. Wydawałoby się, że to właśnie nastoletnie czasy są najbogatsze w emocje – te wszystkie miłości, rozstania i […]

  • O dzieciach, tabletach i alarmach psychologów

    O dzieciach, tabletach i alarmach psychologów

    Wróciłem właśnie z nagrania Miasta Kobiet, gdzie będąc gościem Pauliny Młynarskiej i Doroty Wellman, mówiłem o dzieciakach i technologii. Oprócz mnie gośćmi byli: terapeuta uzależnień, mama dziewczynki uzależnionej od gier oraz dyrektor szkoły – sam ojciec dziewiątki (!) dzieci. Prawdę mówiąc choć prawdopodobnie w założeniach programu mieliśmy być dla siebie przeciwwagą, to okazało się, że mamy […]

  • Doktor Gugiel

    Doktor Gugiel

    Dawno dawno temu, na jednym z moich nieistniejących już blogów wymyśliłem pewną zabawę. Polegała ona po prostu na wypisywaniu znanych doktorów. Nie, nie prawdziwych. Doktorów znanych z popkultury. Lista była dość długa i znaleźli się na niej Doktor Dolittle, Doktor Alban, Doktor Queen, Doktor Emmet Brown, i oczywiście Doktor Henry Jones, jr. czyli Indiana Jones. […]

  • Dziecko to nie wyścig

    Dziecko to nie wyścig

    Mija kolejny dzień, kolejny tydzień. Z przejęciem wertujesz kolejne kartki biblii rodziców, czyli „Pierwszy rok życia dziecka”. Sprawdzasz listę na koniec miesiąca. Co powinno umieć dziecko. Co może umieć dziecko. Co być może nawet może umieć twoje super hiper inteligentne dziecko. Porównujesz. Cieszysz się. Naginasz rzeczywistość. Odbicie się mleka odczytujesz jako pierwsze słowo, ba, przecież […]

  • Żyj dobrze z teściową

    Żyj dobrze z teściową

    Kilka lat temu, kilka miesięcy po urodzeniu się Franka i naszym powrocie do Polski wciągnąłem się w pewną grę na komórki, która wymagała fizycznego przemieszczania się po mieście. Poznałem dzięki niej pewnego gracza z którym wspólnie wirtualnie podbijaliśmy Warszawę. Napomknął on gdzieś tam między bitwami, że właśnie urodziło mu się dziecko. Powiedziałem: – Ej stary to […]

  • Jesteś tylko człowiekiem

    Jesteś tylko człowiekiem

    To było dla nas straszne. Było jakieś trzy tygodnie po porodzie, rodzice – jedni i drudzy – wrócili już do Polski. Wydawało nam się, że już wszystko wiemy. Siedzieliśmy z naszym dopiero co urodzonym Frankiem w Genewie i chcieliśmy uporządkować sobie życie na szwajcarski wzór. I wtedy się zaczęło. Kolki. Kiedy niektórzy rodzice mówią, że […]

  • Pierwsze dziecko, pierwsze miesiące

    Pierwsze dziecko, pierwsze miesiące

    To było jakoś 2-3 miesiące przed urodzeniem się Franka. Michał wziął mnie na bok i powiedział: „Ty przestań planować, przestań się przygotowywać, przestań próbować ogarniać. Usiądźcie gdzieś w ciszy i siedźcie. Tylko siedźcie. Bez muzyki. Bez niczego. Wsłuchajcie się w ciszę.” Oj tam. Wiem przecież, że ma już córkę, wiem, że wie lepiej. Ale co […]

  • Czy mężczyzna powinien oglądać poród?

    Czy mężczyzna powinien oglądać poród?

    A więc udało się. Dotrwaliście do 9 miesiąca, a może dopiero kończy się 8. Nie zabiliście się nawzajem, nie rozstaliście, powoli zbliżacie się do końca stanu słoniosławio.. błogosławionego. Czas podjąć bardzo ważną decyzję – czy mąż / partner / konkubent ma być przy porodzie. I choć dla wielu kobiet jest to sprawa dość oczywista, to dla […]

  • Jak wybrać imię dla dziecka?

    Jak wybrać imię dla dziecka?

    Ciąża trwa. Czasem jest ciężko, czasem mniej, warto więc porozmawiać sobie na tematy neutralne i nie wywołujące emocji. Na przykład imię dziecka. HAHAHAHAHAHAHAHA. Oczywiście żartuję. Temat ten może skończyć się nawet rękoczynami i wyzwiskami. Przecież wiadomo, że każdy z nas ma rację i najlepiej wie jak nazwać dziecko! U nas poszło łatwo gładko i przyjemnie… […]

  • Jak przetrwać ciążę? Poradnik dla mężczyzn.

    Jak przetrwać ciążę? Poradnik dla mężczyzn.

    Plany są zawsze ambitne. „Gdy już nastąpi TEN moment, to będę nosił ją na rękach, będę traktował jak księżniczkę, będę…” A potem nadchodzi rzeczywistość. Ech. Stąpam po cienkim lodzie. Ryzykuję dla was to, że będę spał w salonie na kanapie, a nadchodzące wakacje będą serią cichych dni. Trudno. Ciąża to oczywiście trudny okres. Tak, tak, […]

  • O odkładaniu macierzyństwa i kampanii

    O odkładaniu macierzyństwa i kampanii

    Sieć znowu zawrzała. A to za sprawą kampanii społecznej mówiącej kobietom o tym, że praca to nie wszystko, że kariera to nie wszystko, że muszą pamiętać o dzieciach, że wyjazdy do Tokio to… uhh wait wait wait. Po kolei. Wszystko po kolei. Kampanie społeczne często budzą kontrowersje Tak to już jest z kampaniami społecznymi że […]

  • Zachodzenie w ciążę – męskim okiem

    Zachodzenie w ciążę – męskim okiem

    Zachodzenie w ciążę to sprawa śmieszna i smutna, tragiczna i wspaniała, zwyczajna i najbardziej niesamowita na świecie. Nie ma chyba w życiu nic bardziej niesamowitego od tego momentu, gdy tak ni stąd, ni zowąd powstaje życie. No może jest – poród, moment w którym to życie zaczyna być widoczne gołym okiem, kiedy okazuje się, że […]

  • Uważajcie na te cholerne kleszcze!

    Uważajcie na te cholerne kleszcze!

    Podczas gdy cała Polska żyła wieczorem wyborczym i odliczała minuty do zakończenia ciszy wyborczej, moje myśli były zupełnie gdzie indziej. Przed 20.00 siedziałem u weterynarza, trzymając jedną rękę na stole gdzie leżał nasz pies – Denis, podłączony do kroplówki. Modląc się w duchu, żeby wszystko było ok. Wróciliśmy w niedzielę do domu po kilku godzinach, a […]

  • Jak zorganizować ślub i wesele?

    Jak zorganizować ślub i wesele?

    Ślub i wesele to jedne z ważniejszych wydarzeń w życiu. Oczywiście dla tych, którzy się na nie decydują 🙂 Jak już pisałem wcześniej – dla nas wzięcie ślubu było rzeczą dość oczywistą, chcieliśmy też, żeby było wzniośle. Lubię kiedy pewne wydarzenia są odskocznią od codzienności i są wyjątkowe – a na pewno dzień w którym […]

  • Wspólne, czy osobne konta?

    Wspólne, czy osobne konta?

    Problem wspólnej kasy w naszym związku pojawił się, tak jak wiele innych spraw, dość szybko. Tak wyszło, że szybko zaczęliśmy mieszkać razem i wspólnie doszliśmy do wniosku, że początkowy etap związku przechodziliśmy już wiele razy, więc chcemy wcisnąć przycisk Fast Forward 🙂 Byliśmy wobec siebie szczerzy, staraliśmy się realnie patrzeć na różnego rodzaju problemy i […]

  • Boję się wojny

    Boję się wojny

    Boję się wojny. Doszło to do mnie już po pierwszych doniesieniach związanych z Ukrainą. Moje myśli zaczęły krążyć odruchowo wokół tego gdzie jesteśmy, gdzie są dzieciaki, co by się teraz działo, co musielibyśmy zrobić. Bałem się jej zawsze, choć była pojęciem dość abstrakcyjnym. Teraz sam nie wiem na czym stoję. Ale przede wszystkim patrzę na […]

  • Czy chcę z TĄ osobą spędzić resztę życia?

    Czy chcę z TĄ osobą spędzić resztę życia?

    Porywałem się już na blogach na różne tematy, czasem dość ciężkie. Tym razem jednak przeginam – chcę odpowiedzieć na pytanie tak ważne, że równać się może z nim jedynie „jaki jest sens życia”, ewentualnie „kto zabił Laure Palmer” 😉 Ale skoro postanowiłem napisać serię notek o rodzinie, to nie sposób nie napisać o tej najważniejszej […]

  • Jestem ojcem i mężem – ofiarą

    Jestem ojcem i mężem – ofiarą

    Kilka dni temu sieć obiegł pewien artykuł, którego linkować nie będę, w którym to autor żalił się straszliwie na rolę mężczyzny w dzisiejszej rodzinie. Artykuł był tak tendencyjny, że wydawałby się ironiczny – ale nie powstał ani w Faktoidzie, ani w ASZ Dzienniku, tylko w serwisie parentingowym. Nie będę się do niego odnosił, bo szkoda […]

  • Jak i kiedy się zaręczyć?

    Jak i kiedy się zaręczyć?

    W ostatniej notce opisałem kwestię ślubu. Wiedzieliśmy oboje, że chcemy kiedyś wziąć ślub z wymarzonym partnerem / partnerką, choć nie wiedzieliśmy jeszcze o tym, że chcemy go wziąć właśnie ze sobą 🙂 Od tego jest właśnie TO pytanie, pytanie które tradycyjnie zadaje facet. I oczywiście miliony babć i cioć podczas wszelkich okazji typu „święta”. Ale […]

  • Po co brać ślub?

    Po co brać ślub?

    Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, czy kiedyś wezmę ślub. Myślę, że było to dla mnie całkiem naturalne. Moja rodzina nie jest może ultrakatolicka, ale mimo wszystko nie wyobrażałem sobie takiej sytuacji – wiedziałem, że kiedyś po prostu się ożenię. I tak rzeczywiście się stało, choć dziś z perspektywy czasu mam więcej przemyśleń na ten […]

  • Czy facet chce mieć dzieci?

    Czy facet chce mieć dzieci?

    Kilka słów wstępu. Obiecałem jakiś czas temu nową serię notek. W ogóle obiecałem rozhulać tego bloga. I taki mam zamiar 🙂 Najpierw chciałem, by układały się w jakąś całość, były chronologiczne, ale z moim chaotycznym usposobieniem… nie. Raczej nie. Jedyne co sobie obiecuję, a raczej Wam – jedna notka tygodniowo. Serio. Serio, serio. O związkach. […]

  • Matko z Internetu, ogarnij się!

    Matko z Internetu, ogarnij się!

    Przez długi czas mówiło się, że to na Wykopie siedzi gimbaza i najgorsza społeczność internetowa. Prawda jedna jest taka, że choć ich społeczność jest cięta, dociekliwa i czasami bezlitosna, to na pewno nie jest to banda gimbusów wpisująca się „pierwszy!” w każdym możliwym miejscu. Takich prędzej znajdziemy na YouTubie. Ale oni też tak bardzo mi […]

  • O pieluchach, kupie, restauracjach, kulturze, zblazowanych DINKS-ach i kulturze osobistej

    O pieluchach, kupie, restauracjach, kulturze, zblazowanych DINKS-ach i kulturze osobistej

    Wyborcza postanowiła rozpętać burzę w temacie kupo-mamowym, gdyż jak wiadomo całość całkiem fajnie się klika, szczególnie jeśli spolaryzuje się dwie grupy. A już gdy do dyskusji zaprzęgnie się matki – burza, to znaczy odsłony murowane. Pozwólcie więc, że ja też zabiorę głos w tym temacie – głos ojca. Ojca trójki dzieci. Ale najpierw… o co […]

  • Czy pozwalać dziecku grać w gry i oglądać telewizję?

    Czy pozwalać dziecku grać w gry i oglądać telewizję?

    Czy gry komputerowe są szkodliwe? A oglądanie telewizji? Pewnie nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Na pewno wpływają na rozwój dziecka i na pewno jak zwykle wszystko zależy od zdrowego rozsądku. Jestem przedstawicielem chyba pierwszego pokolenia, które dorastało razem z grami komputerowymi oraz telewizją.  A całe moje dzieciństwo to szlabany, zakazy i ograniczenia. Oczywiście […]

  • Smuga cienia

    Smuga cienia

    Byli tu zawsze od kiedy pamiętam. Prawie całe osiedle składa się z robotników FSO, właściwie byłych robotników. Większość z nich to ludzie o pół pokolenia starsi od moich rodziców.  Może dlatego nie miałem tu specjalnie kolegów – ich dzieci były za stare, lub nawet się wyprowadziły. Teraz, kiedy się znowu tu wprowadziłem, odkryłem że wydają […]

  • Jak ćwiczę w dziecku kreatywność. I w sobie 🙂

    Jak ćwiczę w dziecku kreatywność. I w sobie :)

    Nie znam się zupełnie na wychowaniu od strony teoretycznej. Nie mam wykształcenia w tym kierunku, a na książki o tym brakuje mi czasu. I prawdę mówiąc to nie jest jakaś wielka tragedia, bo nie do końca im ufam – jest teraz tyle różnych teorii na temat wychowania, wzajemnie sprzecznych, że nie wiadomo komu ufać. Co […]

  • Przecież klaps to nie katowanie!

    Przecież klaps to nie katowanie!

    Po mojej ostatniej notce, a także innych tekstach na ten temat, zrobiło się w sieci trochę dyskusji. Nie chcę powtarzać tego co już napisałem poprzednio, chciałbym odnieść się tylko do dwóch spraw i zastosować jedno porównanie, genialne porównanie, które napisał w komentarzu jeden z czytelników. 1. Klaps to nie katowanie To prawda. Owszem. W komentarzach pojawiło […]

  • Każdy klaps jest twoją porażką

    Każdy klaps jest twoją porażką

    Nie jestem psychologiem. Pedagogiem. Psychiatrą. Socjologiem. Jestem zwykłym chłopakiem, który ma trójkę dzieci. Takim który wychował się w latach 80 i 90, dostał nie raz w tyłek, czasem nawet paskiem. Nie jakoś specjalnie mocno czy coś – ot w dupsko, bo zrobiło się coś źle. Wtedy było to tak powszechne jak palenie papierosów w domu, […]

  • Matka odchodzi…

    Matka odchodzi…

    Piękna, ciepła październikowa niedziela. Idziesz z dziećmi do parku, jesz z nimi obiad, wieczorem czytasz bajkę. I kiedy już nadchodzi moment, w którym masz chwilę dla siebie to dociera do Ciebie wiadomość, że dziś w trakcie tego spaceru, obiadu albo bajki, trójka dzieci została osierocona. I pewnie nic by Cię to nie obchodziło, gdyby nie […]

  • Daj szansę miłości

    Daj szansę miłości

    No jestem w stanie emocjonalnego rozwalenia z wiadomych powodów. Siedzę sobie w domu, dzieciaki już śpią. Mary jeszcze w szpitalu z najmłodszą. I tak sobie siedzę i dumam o sprawach małych i wielkich. O tym, że dopiero co się poznaliśmy, że dopiero co ślub, a ja zostałem właśnie głową rodziny wielodzietnej. Ale nie o dzieciach […]

  • „What is happiness to you, David?”

    „What is happiness to you, David?”

    W jednym z moich ulubionych filmów pada pewien dość kultowy tekst: „And now you’ve simply got to ask yourself this: What is happiness to you, David?”. Ja zadaję sobie to pytanie dość często. Zadaję, bo po prostu myślę, że jestem szczęśliwym człowiekiem. Oczywiście nie zawsze i nie w każdej chwili. To nie jest tak, że […]

  • A więc wróciłem.

    A więc wróciłem.

    A więc wróciłem. Wszystko jest tak jak dawniej. Prawie. Marian nadal pilnuje okolicy. Ma już ponad 90 lat, ale zupełnie tego po nim nie widać. Nadal wychodzi przed dom ze swoim spojrzeniem władcy i omiata wzrokiem naszą krótką uliczkę. Marian jet legendą – nadal jeździ na rowerze sam odśnieża przed domem i wita mnie gromkim […]

  • Full house

    Full house

    Ostrzegali mnie przed zamieszkaniem z dziewczyną. „Wszystko się zmieni!”. Zamieszkałem. Czy się zmieniło? Pewnie, trochę się zmieniło. Nie żałuję. Ostrzegali mnie przed wzięciem ślubu. Wzięliśmy. Trochę się zmieniło. Nie żałuję. Ostrzegali nas przed kupieniem psa. „To wielka odpowiedzialność!”. Spora. Denis jest wspaniały. Nie żałuję ani chwili.

  • Widok z wejścia do domu

    Widok z wejścia do domu

    Nie było mnie chwilę. Może nieco dłużej. Jakieś pięć lat. Może pięć i pół? Przez prawie całe życie mieszkałem w jednym miejscu – na warszawskim Zaciszu. Rodzice kupili i wyremontowali stary dom w Otwocku i się tam przeprowadzili, siostra wyemigrowała na saksy, a ja pozostałem wierny Warszawie. A potem rach ciach – ślub, wyjazd do […]

  • Czasem jestem wujkiem Zbyszkiem

    Czasem jestem wujkiem Zbyszkiem

    Pamiętam go. Pamiętam go bardzo dobrze. Bo i trudno go zapomnieć. Nie widywałem się z nim czesto, bo mieszkał w innym mieście, ale kiedy wiedzieliśmy, że ma przyjechać – przebieraliśmy nogami ze szczęścia. Bo Wujek Zbyszek uwielbiał psoty. Przyjeżdżał, zdjemował buty, odprowadzał wzrokiem ciocię, która znikała w kuchni z naszymi rodzicami rozmawiając na Bardzo Poważne […]

  • Jestę chomikę

    Jestę chomikę

    Nie przeprowadzałem się w swym życiu zbyt często. Tak naprawdę to tylko dwa razy. Po raz pierwszy gdy jechaliśmy na dwa lata do Genewy, po raz drugi właśnie stamtąd do naszego obecnego domu. Przede mną mój trzeci raz. I jedna rzecz cieszy mnie z tej przeprowadzki najbardziej. No może opróćz większej powierzchni domu. I ogrodu. […]

  • Make children, not war

    Make children, not war

    Grudzień, 4 lata temu. W sumie dość podobny, padało może trochę mniej. Siedzieliśmy sobie w domu popijając herbatę i wiedzieliśmy, że wszystko się zmieni. Już zaraz. Już niedługo. Franek kopał w brzuch raz za razem, a my nie mogliśmy się doczekać. I kompletnie, ale to kompletnie nie mieliśmy pojęcia co będzie dalej. I w jednym […]