• 14 października, 2007
  • Michał Górecki
  • 0

Dzisiejszy dzień określają chyba idealnie słowa piosenki – "Myślę, że nie stało się nic". A na dowód tego niech będzie fakt, że nie zrobiłem ŻADNEGO (!!) zdjęcia. Szok!

Thomson to nazwa pod którą TUI wystepuje na rynku brytyjskim. Thomson Superfamily to program który brytyjscy Kaowcy realizują tu, w hotelu. Masakra. Cały dzień to opalanie na tutjeszym basenie przy odgłosach brytyjczyków którzy swoim akcentem (nie mam pojęcia co to za akcent!) namawiają dzieci do rzucania zabawek do kubełka i inych głupich zabaw.

Wieczorem poszliśmy w celu poszukiwania wrażeń do miasta. Trafiliśmy do japońskiej restauracji w której obsługa mówi tylko po hiszpańsku, a tempura przypominała kotlet z piersi kurczaka. Masakra! Nie spędzamy tu na miejscu ani jedego dnia więcej. POSTANOWIONE!